Główny ekonomista KIG o budżecie państwa
Nowy budżet został przyjęty przez Radę Ministrów. Jakie są jego najważniejsze założenia i czy spełni oczekiwania Polaków? Zapytaliśmy o to Głównego Ekonomistę KIG Piotra Soroczyńskiego, który poddał go analizie.
Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy budżetowej na rok 2025, przedłożony przez Ministra Finansów. W 2025 roku polityka rządu będzie nakierowana na wzmacnianie potencjału polskiej gospodarki. W kolejnym roku spodziewane jest wyraźne ożywienie gospodarcze.
Piotr Soroczyński ocenia, czy założenia budżetu są realistyczne i czy rzeczywiście przyczynią się do osiągnięcia zamierzonych celów. Czy nowy budżet przyczyni się do przyspieszenia tempa wzrostu gospodarczego w Polsce?
Więcej pieniędzy na zdrowie, edukację i obronność
Priorytetem rządu będzie realizacja usług socjalnych dla Polek i Polaków, m.in. program „Aktywny Rodzic”, program „800+” czy tzw. renta wdowia.
Jednocześnie rząd przywróci budżetowi państwa właściwą rangę konstytucyjną. Dotyczy to zapewnienia przejrzystości przepływów środków publicznych. Chodzi o uwzględnienie w budżecie – w odróżnieniu od lat poprzednich – wydatków, które dotychczas były „wypychane” poza budżet.
Główne założenia budżetu
• Dochody budżetu państwa mają wynieść 632,6 mld zł.
• Wydatki powinny ukształtować się na poziomie 921,6 mld zł.
• Deficyt budżetu państwa ma wynieść 289 mld zł.
Główny ekonomista KIG Piotr Soroczyński komentuje
Zdaniem Piotra Soroczyńskiego, Państwo powinno aktywnie uczestniczyć w kształtowaniu przyszłości polskiej gospodarki. Ekspert KIG podkreśla, że kluczowe jest zrównoważenie budżetu, inwestycje w nowe technologie oraz wsparcie dla przedsiębiorców. Szczególną uwagę zwraca na konieczność reformy rynku mieszkaniowego, która przyczyni się do poprawy dostępności mieszkań dla obywateli
Myśląc o ogółach warto podkreślić, że wybrano drogę wyrastania z deficytu i długu, zamiast metody „zaoszczędzania się na śmierć” (tak popularnej niegdyś i tak chętnie zalecanej przez przedstawicieli organizacji międzynarodowych – ale zawsze dla obywateli innych państw). Wbrew więc obawom niektórych, państwo pozostaje opiekuńcze, choć oczywiście nie tak opiekuńcze jak chciałaby część publiczności.
Z tyłu głowy pozostaje jednak pytanie, czy przypadkiem założenia do szacowania dochodów budżetu (np. wzrost PKB, czy poziom inflacji) nie były tym razem mniej konserwatywne niż przez dekady przyzwyczaiło nas Ministerstwo Finansów (zazwyczaj Resort pokazywał mocno mniej niż się spodziewał, co tonowało oczekiwania co do skali wzrostu wydatków, ale i dawało poduszkę bezpieczeństwa, gdyby w gospodarce nie zadziałał wariant bazowy prognozy, a ten słabszy).
Mimo trudnej sytuacji ekonomicznej, Ekspert KIG widzi możliwości rozwoju polskiej gospodarki i poprawy sytuacji finansów publicznych:
Jeśli chcemy z długu wyrastać – to warto myśleć o dodatkowych dochodach i to najlepiej takich, które nie obciążą funkcjonowania naszej gospodarki. Zazwyczaj myśli się tu o poborze cła na granicy Unii. Lepiej, by było ono pobierane w naszych portach, na lotniskach i w innych bazach logistycznych – niż poza Polską (mowa tu tak o dobrach sprowadzanych do naszego kraju, ale i o dobrach, które mogą być sprowadzane na rzecz naszych sąsiadów. Ucieczka do przodu to też poszukiwanie nowych specjalności dla naszej gospodarki, których do tej pory na poważnie nie brano pod uwagę (a szkoda). Może więc produkcja energii i jej nośników w wersji eko nie tylko ze słońca i wiatru, ale i z biomasy. Może produkcja i serwis uzbrojenia. Dobrze, że budżet konsoliduje te rozległe obszary wydatków państwa, które nam ostatnio jakby tak uciekły … (specjalne środki transferowane do gospodarki przez PFR, czy BGK).
Myśląc o szczegółach – dobrze, że przyszło zastanowienie jak lepiej radzić sobie z problemem mieszkalnictwa. Może wreszcie przez stymulację wzrostu podaży, a nie jak przez kilku dekad przez stymulację wzrostu popytu …
I na koniec mała prośba do wszystkich, którym leży na sercu pomyślny rozwój kraju – kupcie sobie coś ładnego. Najlepiej wytworzonego u nas, może opodatkowanego podstawową stawką VAT-u. A dla szczególnie zaangażowanych w sprawy kraju, niech to będzie zakup czegoś z pokaźnym udziałem akcyzy w cenie … choćby paliwa na wycieczkę z rodziną po Polsce.
(żródłó: www.kig.pl)